Justin:*:**:

Justin:*:**:

środa, 13 kwietnia 2011

Rozdział 4

Czas powoli mijał dzwoniliśmy  do naszych rodzin aby im wszytko powiedzieć  ....
Kiedy pogrzeb i tak dalej ....Nadal nie mogłam się z tym pogodzić że rodziców już nie ma i już nie będzie..
Cały czas marzyłam by to był sen żebym się mogła z niego kiedy chce obudzić  ....
Suzan się załamała nie odzywa się w ogóle nic  wiedziałam że tak będzie ....




Dzisiaj pogrzeb mamy wszyscy przyjechali żeby ją chociaż ostatni raz zobaczyć .........Ostatni Raz 
 gdy dojechaliśmy na miejsce trumna była otwarta Suzan ze łzami w oczach podeszła i złapała mamę za rękę .....włożyła róże do trumny nie wytrzymała i wybuchła płaczem .........
Ja tak samo   łzy leciały mi strumieniami po policzkach Ciocia Lisy próbowała mnie uspokoić ale to na marne .......
Gdy Suzan odeszła od mamy wtedy ja poszłam się z nią pożegnać OSTATNI RAZ
Nie wytrzymałam i po prostu się popłakałam nie kryłam łez bo po ........  straciłam najważniejszą osobę w moim życiu ............
Gdy byliśmy na cmentarzu ksiądz  pomodlił się i powiedział że już mamę mogą pochować  wtedy Suzan zaczęła krzyczeć 
-Zostawcie mamę   ona żyje słyszycie  prosze zostawcie ją  
I w pewnym momencie zobaczyłam  jak Suzan upadła na kolana i jeszcze głośniej zaczęła płakać nie wiedziałam co się z nią dzieje nie mogłam jej uspokoić nie dało się po prostu była tak załamana śmiercią mamy, że nie wiem  ..............
Gdy już mamę pochowali Suzan  zapytała się mnie jak to dalej będzie
-Amy jak my sobie poradzimy !!!.....
-Spokojnie jakoś damy rade najpierw nam będzie ciężko ale później może się poprawi  :)
-Ale ja sobie nie poradzę rozumiesz ..
-Spokojnie masz przecież mnie jakoś sobie poradzimy ...........
A teraz chodź do domu bo się zimno zrobiło 
-Dobrze :):)-Suzan odpowiedziała 
Wsiadłyśmy do samochodu i pojechaliśmy do domu :):) 
Suzan od razu poszła do swojego pokoju a ja wzięłam się za sprzątanie  :)
Pomyślałam gdzie mogłabym znaleźć prace by zapewnić małej bezpieczeństwo :):)
Zadecydowałam ,że  zrezygnuje ze szkoły    tym myśleniem usiadłam na kanapie i nawet nie wiem kiedy po prostu zasnęłam  :):):)

4 komentarze:

  1. te twoje opowiadania sa super ! ;**

    czekam na wiecej xdd

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnee <33!!
    Boskie :D

    +zapraszam do mnie
    http://justinkbieberek4ever.blogspot.com/2011/04/rozdzia-59.html

    OdpowiedzUsuń